Drodzy czytelnicy
Kiedy przygotowywaliśmy ten numer Lidera poświęcony nowej podstawie programowej z edukacji zdrowotnej i wychowania fizycznego szukałem jakiegoś jednego wyrazistego argumentu za tym, jak to dobrze się stało, że problemy te zostały w nowej podstawie podjęte tak wszechstronnie i szeroko, choć - dodajmy niezupełnie w takiej formie w jakiej byśmy tego oczekiwali i w wymiarze i formie skuteczniej oddziałującej na nasze zdrowie.
Taki argument znalazł się sam kiedy z przyczyn, ode mnie niezależnych, musiałem odwiedzać pewien szpital. Zobaczyłem tam, wielu ludzi cierpiących i oczekujących na pomoc. Dodajmy, co jest ubocznym skutkiem tej obserwacji, że nasza służba zdrowia bardzo często nie potrafi ludziom tym przyjść z pomocą zarówno ze względów obiektywnych ale i subiektywnych - złej organizacji pracy, braku specjalistów, nieumiejętności kompleksowego zajęcia się pacjentem itp. itd. Ale to inny temat. Tu natomiast chciałbym podkreślić, że olbrzymia większość tych pacjentów nigdy by takiej pomocy szpitalnej nie potrzebowała gdyby ludzie ci, należycie prozdrowotnie umotywowani i oświeceni potrafili, poprzez zdrowy tryb życia, zapobiec powstaniu swych dolegliwości i chorób jakie ich dotykają.
Nie jesteśmy jednak do takiego stylu życia przygotowani ani mentalnie ani od strony rzetelnej wiedzy. I jednego i drugiego nie nabędziemy przez okazjonalne i powierzchowne akcje. Niezbędna jest gruntowna wiedza pozyskana w drodze systematycznej edukacji. Od dziecka po starość. Edukacja prowadzona przez dobrze przygotowanych specjalistów i nie tylko za pomocą poszerzania wiedzy teoretycznej, utrwalania systemu wartości, ale przez racjonalną praktykę, wdrażanie do konkretnych zachowań i uczenie umiejętności życiowytch.
W Podstawie programowej mówimy o tym jako o najważniejszym zadaniu szkoły : przygotowaniu do całożyciowej troski o swoje zdrowie i sprawność fizyczna
Gdybyśmy zadanie to potrafili i chcieli dobrze realizować w systemie szkolnej edukacji od przedszkola, poprzez wszystkie etapy edukacji moglibyśmy nie tylko radykalnie zmniejszyć napływ pacjentów do niewydolnej służby zdrowia, ale nade wszystko znacząco poprawić jakość życia we wszystkich fazach naszej egzystencji.
Osiągnięcie tego celu jest niezwykle trudne ale też niezwykle potrzebne i przy zbiorowym wysiłku i większej wyobraźni możliwe.
Czy wprowadzenie w systemie edukacji narodowej nowej podstawy programowej i znaczne jej wysycenie treściami edukacji zdrowotnej i wychowania fizycznego i w jakim zakresie umożliwi poprawę, trudno dziś przesądzać. Wszystko zależy od determinacji i uporczywości w realizacji tego programu. Chcemy systematycznym podejmowaniem tej problematyki na łamach Lidera przyczynić się, na miarę naszych możliwości, do powodzenia w tym dziele. Ten numer otwiera naszą systematyczną kampanię informacyjną w tej kwestii.
Lider3000@poczta.onet.pl
www.lider.szs.pl
Zbigniew Cendrowski
Redaktor Naczelny Lidera
|