Janusz Korczak o wychowywaniu małych dzieci
1. Nie wiem i wiedzieć nie mogę, jak nieznani mi rodzice mogą w nieznanych warunkach
wychowywać nieznane mi dziecko.
2. Czy miłość jest zasługą, za którą żądasz zapłaty ?
3. Moje dziecko to moja własność, mój niewolnik, mój psiak pokojowy, przybrane we
wstążki prowadzę na spacer, tresuję, by było zmyślne i układne ; a gdy mi dokuczy : Idź się
bawić ! Idź się uczyć ! Już czas spać !
4. Całe współczesne wychowanie pragnie, by dziecko było wygodne
5. Dla jutra lekceważy się to, co dziecko dziś cieszy, smuci, dziwi, gniewa, zajmuje. Dla jutra,
którego ani rozumie, ani ma potrzebę rozumieć, kradnie się lata życia, wiele lat
6. Kto gruntownie nie przemyśli zagadnienia zakazów i nakazów, gdy jest mało, nie ogarnie,
zgubi się gdy ich będzie wiele
7. Jeżeli umiecie diagnozować radość dziecka i jej natężenie, musicie dostrzec, że najwyższą
jest radość pokonanej trudności
8. Ja sam - krzyczy tysiąc razy gestem, wzrokiem, śmiechem, błaganiem, gniewem, łzami
9. Sądzić o dziecku z dwóch biegunowo różnych typów dzieci, to na zasadzie właściwości
wrzątku i lodu mówić o wodzie.
10. Dziecko powinno jeść, tyle ile chce : ani mniej ani więcej
Z przecudownej i trochę zapomnianej pedagogiki Janusza Korczaka (Wybór pism pedagogicznych) jak zawsze wyszukał Zbigniew Cendrowski |